Wbrew wszelkim prognozom pogody, które od tygodnia zapowiadały znaczne ochłodzenie i deszcze pogoda na Jarmarku Piaseczyńskim dopisała:) Gorzej z klientelą, która raczej wybrała się na spacer niż na zakupy:) Mimo tego udało się nam sprzedać trochę biżuterii:) Oprócz pogody, dopisały nam również humory i towarzystwo. A to kilka fotek z naszego stoiska:
i ze stoiska "konkurencyjnego":
5 komentarzy:
ja tam w Twoje decu się wgapiam...Jest boskie! :)
Ale moja wielka d... na pierwszym planie to jest chyba przegięcie! Nie??? Psujesz sobie bloga, Laro ;P
faaaaajnie i jaka ładna ekspozycja, a klienci dopisali?
Anya :) Tam nie tylko moje decu, właściwie to mało co mojego, głównie Gretty i Hanyi:)
Martuś:) Tobą nigdy!
Magda:) Dzięki kramik to zasługa koleżanki Justyny i jej męża, a ludzie podziwiali głównie, jak pisałam sprzedało się trochę biżuterii, z dekupażu nic niestety, może cena odstraszała, ale trzeba się cenić!
Nie wątpię, że kumpele równie utalentowane... :)
Prześlij komentarz