hostgator coupons

środa, 31 marca 2010

Szkatułki i komplet biżuterii decoupage

Ostatnio zrobiłam szkatułkę na biżuterię i dodatkowo małe puzderko na kolczyki do kompletu. Całość wykonana techniką decoupage plus moje ciapanie farbami:


Więcej szczegółów w albumie Picasa

A to komplecik biżuterii w japońskim stylu:

 

wtorek, 30 marca 2010

Anioł


Kiedy dobre dziecię umiera na ziemi, zstępuje z nieba biały anioł boży, łagodnie bierze je w ramiona, rozpościera jasne skrzydła i unosi czystą duszyczkę do Boga. Na pożegnanie przelatuje cicho ponad temi miej scami, które dziecię za życia lubiło, i zrywa najpiękniejsze, najmilsze mu kwiaty, aby na tamtym świecie jeszcze piękniej kwitły. Dobry Bóg bierze je z ręki anioła i przyciska do serca, a na najdroższym dla dzieciny kwiatku składa pocałunek. Wtedy zaczyna on także śpiewać chwałę Bożą wraz z jasnymi aniołami.
Tak opowiadał anioł czystej duszy dziecka, którą uniósł do nieba; a dziecię go słuchało niby we śnie. Przelatywali cicho niewidzialni nad pięknem miastem, w którem mieszkało za życia i nad ogrodem, pełnym ślicznych kwiatów. — Które chcesz zabrać z sobą, aby je mieć w niebie? — zapytał anioł.
Na jednym z klombów rosła piękna róża, lecz ktoś ją złamał i biedne gałązki wisiały smutnie, pełne wpółrozwitych pączków, które więdnąć zaczęły.
— Biedna róża — rzekło dziecię. — Zabierzmy ją, w niebie odżyje na nowo.
I anioł zerwał różę, a na czole dziecka złożył leciuchny, słodki pocałunek, tak słodki, że dziecina nawpół podniosła znużone powieki i uśmiechnęła się do niego.
Zerwali potem jeszcze wiele kwiatów i nietylko wspaniałe, ogrodowe, ale i skromne jaskry, polne bratki i niezapominajki.
— No, mamy dosyć kwiatów — rzekło dziecię i anioł skinął głową, ale nie wzleciał ku niebu. Była to noc pogodna, jasna, bardzo cicha; płynęli niewidzialni ponad wielkiem miastem, lecz minęli piękne, bogate ulice i anioł zwrócił lot srebrzystych skrzydeł w stronę ciasnego, ciemnego zaułka, pełnego śmieci, słomy i popiołu. Na środku uliczki leżały skorupy potłuczonych garnków, talerzy, gałgany, kawałki kapeluszy — nie było to piękne.
Anioł patrzał na ziemię uważnie i wskazał czystej duszyczce dzieciny skorupę stłuczonej doniczki od kwiatka, obok której leżała sucha grudka ziemi z lichą, zwiędłą roślinką. Widocznie usechł jakiś skromny kwiatek i wyrzucono go razem z doniczką na śmiecie.
— Zabierzmy go — rzekł anioł, — gdy lecieć będziemy już teraz wprost do Boga, opowiem ci o tej roślince.
I mówić zaczął:
— Tutaj, w tej wązkiej uliczce, w piwnicznej izbie ubogiego domu, mieszkał biedny, chory chłopczyk. Od lat najmłodszych nie wstawał z posłania: był kaleką. Kiedy czuł się lepiej, mógł przejść parę razy ciasną izdebkę przy pomocy szczudeł; dla niego była to wielka wyprawa. Podczas pogodnych dni letnich niekiedy ciepłe promienie słońca przenikały aż do nędznej izdebki i padały jasną, ciepłą smugą na podłogę. Wtedy chory chłopczyk siadał w ciepłym blasku i patrzał na swe chude palce, przez które przeświecała krew różowa. To się nazywało, że był dzisiaj na przechadzce.
— Nie znał on lasu, ani jego zieloności i świeżej woni, słyszał o nim tylko, gdyż raz syn sąsiada przyniósł mu zieloną gałązkę. Biedny kaleka zawiesił ją sobie nad głową i zdawało mu się, że siedzi w lesie pod drzewami, słońce prześwieca przez liście zielone, ptaki śpiewają, pachną leśne kwiaty...
— Innego dnia przyniósł mu chłopczyk sąsiada kwiatek polny, przypadkiem wyrwany z korzeniem.
Zasadzono go w ziemię w stłuczonej doniczce, lecz przyjął się szczęśliwie, zaczął wypuszczać listki i odtąd kwitnął co roku na wiosnę.
— Co to była za radość, co za szczęście! Doniczka stała na jedynem oknie, wprost posłania kaleki i mógł patrzeć zawsze na ten wspaniały swój ogród kwiatowy.
Był to jedyny skarb jego na ziemi. Podlewał też roślinkę, pielęgnował i troszczył się, ażeby każdy promyk słońca, który przenikał do nędznej piwnicy, ogrzewał kwiatek swem ożywczem ciepłem.
— I polny kwiatek zdawał się wzajemnie dla niego tylko rozwijać się, kwitnąć, rozlewać woń leciuchną. Cieszył oczy dziecka, radował jego serce. Chłopczyk kochał go bardzo i na niego zwrócił ostatnie spojrzenie, kiedy ten świat opuszczał.
— Od roku biedny na ziemi kaleka jest szczęśliwym aniołem w niebie; od roku zapomniany kwiatek stał na oknie, zwiądł, usechł i ze śmieciami wyrzucono go wkońcu na ulicę. Myśmy go dziś podnieśli, biedny, zwiędły kwiatek, bo więcej on radości rozlał na tym świecie, niż najpiękniejsze, najwspanialsze kwiaty królewskiego ogrodu!
— A skąd ty wiesz to wszystko? — zapytało dziecię, które niósł anioł Boży.
— Wiem — odparł anioł — gdyż byłem tym biednym kaleką, który umarł w ciasnej izdebce. Więc znam mój kwiatek drogi!
Dziecię szeroko otworzyło oczy i patrzało w promienną, jasną twarz anioła; wtem otworzyło się niebo przed nimi i wpłynęli do kraju wiecznej szczęśliwości.
Bóg przycisnął do serca duszę zmarłego dziecięcia i natychmiast skrzydełka strzeliły jej z ramion i uleciała ku innym aniołkom, które krążyły wkoło, szczęśliwe, szczęśliwe, śpiewając cudne pieśni.
Bóg przycisnął do serca przyniesione kwiaty, aby odżyły tutaj piękne i szczęśliwe; lecz do ust poniósł tylko zwiędły kwiatek polny, który natychmiast zaczął śpiewać z aniołami, otaczającymi promienny tron Boga. A było ich tak wiele, taka nieskończona mnogość, bliżej i dalej, dalej, gdzie wzrok już nie sięga, a wszyscy równo jaśni i szczęśliwi.
Wszyscy śpiewali razem pieśń cudowną, z którą nie mogą równać się pieśni tej ziemi; śpiewały ją czyste dusze zmarłych dzieci i biedny kwiatek polny, wyrzucony ze śmieciami na ulicę.


Baśń 

poniedziałek, 29 marca 2010

Konkurs biżuteryjny pt.: "Królowa Śniegu"

Konkurs został zorganizowany na forum "Krainy Czarów"

Zasady konkursu:

1. prace biżuteryjne tj. albo kolczyki albo bransoletka albo naszyjnik albo broszka.

2. technika dowolna, za wyjątkiem dekupażu.

3. praca powinna nawiązywać do naszej pięknej zimy 



No i niezmiernie mi miło, gdyż moja praca dzięki głosom forumowiczek zdobyła I miejsce, za co serdecznie chciałam podziękować:


II miejsce zdobyła praca Beaci-24:




III miejsce zdobyła praca Desik:


Serdecznie gratuluję:)) 

niedziela, 28 marca 2010

Brakująca bransoletka...

Tak sobie pomyślałam, że kolczyki czują się samotnie i dorobiłam do nich bransoletkę:

wtorek, 23 marca 2010

Kolczyki decoupage...

Kolczyki dwustronne drewniane wykonane metodą decoupage:

Jajeczka Wielkanocne...

Patrząc na poczynania koleżanek muszę stwierdzić, że jestem niezwykle nieproduktywna jeśli chodzi o jajka, bo zniosłam tylko dwa:




sobota, 20 marca 2010

Ceramiczne miszeczki...

Miseczka np.: na pomidorki z mozzarellą:) Szkliwiona Citrusem i Lilla Gloss:


Dwie miseczki trójkątne, szkliwione Legwanem i Heliotropem:


piątek, 19 marca 2010

Wiosna idzie...

     Po ostatnim ataku zimy, niemal się załamałam, tak tęskniłam za słońcem i wyższymi temperaturami, że popadłam w jakiś smętny nastrój, gotowa byłam siedzieć w oknie i wypatrywać pierwszych oznak wiosny.
    W poniedziałek, zastała mnie na ścieżce 20cm warstwa śniegu do odgarnięcia, dziś pozostały po nim niewielkie kupki, a oczom moim ukazał się zapuszczony po zimie ogród. Zrobiłam pierwszy obchód i ucieszyłam się jak dziecko z dawno upragnionego prezentu, znalazłam wiosnę w kiełkujących maleńkich główkach, w budzących się do życia biedronkach, zapachu ziół po muśnięciu ich ręką. Teraz już zimna na dobre powinna sobie odejść...


Jakby ktoś jeszcze chciał poczuć zapach wiosny zapraszam do albumu

środa, 17 marca 2010

Jesienne ramki dla babci...




A propos pór roku, chciałam Wam pokazać, ile śniegu napadało z niedzieli na poniedziałek, dodam tylko, że wcześniej podjazd był całkowicie odśnieżony! Gdzie ta wiosna???

sobota, 13 marca 2010

Bransoletka i kolczyki - decoupage

W końcu udało mi się skończyć kolejny komplecik biżutek, tym razem wykonany metodą decoupage.
Drewniane kolczyki i bransoletka:





Kolczyki są dwustronne.

wtorek, 9 marca 2010

Kolczyki wrapkowe "Miss Jo."

Kolczyki srebrne oksydowane wykonane metodą wire wrapping, z kryształkami Swarovskiego, 
dł. 5cm:

poniedziałek, 8 marca 2010

Lawendowo mi....;)

Butelka lawendowa

 

















Szklany pojemniczek na waciki:

wtorek, 2 marca 2010

Doniczka "Z krainy Elfów"

Doniczka na zamówienie, dla pewnej małej damy:


Więcej zdjęć w albumie picasa:)